Pierwsi testerzy poczuli moc
– Było bardzo dużo frajdy i więcej samej jazdy. Nie trzeba tracić dużo czasu i sił na ciężkich podjazdach – mówi Jarosław, który przetestował rowery elektryczne Merida w Częstochowie.
– Bardzo nam się podobało, choć Aneta była zawiedziona, że wcale się nie zmęczyła – śmieje się Jarosław, który w ostatnich dniach przetestował rowery elektryczne Merida w Częstochowie. Mobilne Centrum Testowe zatrzymało się przy sklepie Bike Atelier na ul. Pułaskiego, by każdy chętny mógł sprawdzić górskie nowości Meridy na sezon 2019. Zdecydowana większość osób, które wzięły udział w testach, wybrała rowery z elektrycznym wspomaganiem. Modele Merida, wielokrotnie nagradzane w światowych mediach, tym razem trafiły pod osąd częstochowskich rowerzystów.
fot. Jarosław
– Aneta wybrała eOne-Twenty 600, a ja eBig.Nine 600 i sprawdziliśmy je w dość trudnym terenie w Górach Gorzkowskich na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, na leśnych podjazdach i polnych drogach zrytych przez dziki – opisuje Jarosław. – Ponieważ niedawno kupiliśmy dla siebie rowery Merida Big.Nine 500 i Big.Seven 100 i jeździliśmy na nich w tym samym terenie, mieliśmy bardzo dobre porównanie – dodaje. Porównanie to przyniosło im parę ważnych wniosków. – Było bardzo dużo frajdy i więcej samej jazdy. Z takimi rowerami nie trzeba było tracić dużo czasu i sił na ciężkich podjazdach. Te, które na tradycyjnych rowerach trzeba pokonywać pieszo, można pokonać, nie zsiadając z roweru – mówi Jarosław. Cieszy się, że mógł pokonać cały wąwóz Międzygórze i podjazd na obrzeżach rezerwatu Bukowa Kępa. Jazdę w terenie i piachu ułatwiały szerokie opony 650B+ w rozmiarze 2,8” (eOne-Twenty) i 2,2” (eBig.Nine). – Testy oceniam bardzo dobrze, bo mogliśmy sprawdzić możliwości rowerów w terenie – podsumowuje Jarosław.
fot. Jarosław
W chłodną sobotę moc rowerów elektrycznych postanowił sprawdzić w Częstochowie także Arkadiusz, który już wcześniej uczestniczył w testach Meridy. On również zdecydował się na eOne-Twenty 600. – Bardzo przyjemnie spędziłem trzy godziny. Pokonałem ok. 30 km w średnio ciężkim terenie. Początkowo jechałem przez miasto ze wspomaganiem w trybie Trial, a później w terenie przez cały czas miałem włączony tryb Boost. Z baterii „zeszły” dwie kreski, co sugeruje ich dość dużą pojemność i wytrzymałość – relacjonuje Arkadiusz. – Do eOne-Twenty nie mam zastrzeżeń, jeździ się nim świetnie – dodaje.
Po warszawskim Bike-Expo Częstochowa była pierwszym terenowym przystankiem Mobilnego Centrum Testowego w sezonie. Kolejna możliwość sprawdzenia rowerów Merida pojawi się w sobotę 27 kwietnia w Białymstoku, a następnie 4 maja w Kartuzach. W każdy drugi weekend miesiąca, począwszy od 11 maja, ciężarówka Meridy zatrzyma się przy ścieżkach kompleksu Enduro Trails w Bielsku-Białej. Już teraz można zapisać się na te i inne testy i zarezerwować rower dla siebie na www.rowerymerida.pl/testy.